„STARSZA I MŁODSZA RÓWNOCZEŚNIE”
czuję się znowu jak dwunastolatka
której rozpada się świat pod stopami
jej łzawiące oczy nie potrafią
dostrzec przyszłości, uchwycić jutra
jedynym snem w dziecięcej głowie
ciągłym, zimnym, niezmiennym
jest zamknięcie powiek w ciszy
kiedy jasny promień wpadnie przez okno
poczucie niekochania, nierozumienia,
niepotrzebowania, niebytu, niechęci
gorzkie krople płynące równo po policzku
gorzkie krople płynące równo po nadgarstkach
zaplątany umysł otulony czarną chmurą
podpowiada szeptem, namawia do krzyku,
ucieczki, zatracenia, utopienia w żalu
zagłusza wszystkie głosy przeciwne zgubie
czuję się znowu jak dwunastolatka
jakby przez te lata nic się nie zmieniło
nikt nie wołał, nie sprzątał, nie przyszedł
wszystko zostało nawet niepokryte kurzem...
~ Olga Szaniawska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz