DZIECKO
zamieszkało we mnie
nim nauczyłam się mówić
zadomowiło się
zanim zrobiłam pierwszy krok
i nikt nie pytał o moje zdanie
bez możliwości protestu
utknęłam z nią pod sercem
mieszkamy razem do dziś
rozpycha się wspomnieniami
w mych uszach dudni jej płacz
niekochana, niedoceniana
marzy o chwili wytchnienia
chcę się od niej uwolnić
iść naprzód
bez żalu, bólu, bez krzyków
goniącej nas wciąż przeszłości...
~ Olga Szaniawska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz