PRZYPADEK

nie myślałam
że pewnego dnia
spotkam kogoś
takiego
jak ty 

coś omamił
moje 
uczucia
umysł
ruchy

chciałeś zabrać
do krainy
kwitnących róż
szkoda że bilet
miał być tak drogi

jedna chwila
i już
oparta jestem o ścianę
ty tak blisko
przyciskasz mnie

trzymasz moje ręce
nie mogę uciec
wychylasz swoją twarz ku mojej
białej
niesplamionej tobą

w głowie 
tyle myśli
każda o twoich palcach
ustach
ciele

które tak blisko
tak niewiele dzieli
od tragedii
od furii
od boleści

spuszczasz się
coraz niżej
poczułam twoją dłoń
nie chcę jej
nie przestajesz

krzyczę
ale głos
zamiera
nie usłyszany
oczy łzawią

puszczasz 
nie rozumiem
co tobą kieruje
dlaczego właśnie ja

wybrałeś mnie
choć tyle było
osób dookoła
chętnych na to
czego ja nie chciałam

                    ~ Olga Szaniawska