DO CIEBIE
pojawiłeś się znikąd
w mojej mrocznej baśni
gdzie śpiew ptaków,
zagłuszał trzask suchego drzewa
pojawiłeś się znikąd,
z innej opowieści,
która z moją przeszłością
nie ma nic wspólnego
dawno przestałam wierzyć
w magiczną przypadkowość,
która miała odmienić,
obrzucić mnie różami
a jednak, zrządzeniem
wpadliśmy na siebie tak nagle,
bez zapowiedzi,
bez oczekiwania
i utonęliśmy
w wzajemnym spojrzeniu
czując się, jakbyśmy
znali się od lat
~ Olga Szaniawska